Ułatwienia dostępu

Skip to main content


REKLAMA

JKH GKS Jastrzębie powraca do grona czterech czołowych drużyn polskiego hokeja (wideo)

 |  Jastrzębski Klub Hokejowy
Jastrzębski Klub Hokejowy
Dodane przez:
Jastrzębski Klub Hokejowy

Mamy to! JKH GKS Jastrzębie po roku przerwy powraca do grona czterech czołowych drużyn polskiego hokeja! We wtorkowy wieczór po kolejnym zaciętym pojedynku nasz zespół po raz czwarty pokonał Energę Toruń i tym samym jako trzecia z ekip zameldował się w półfinale. 

Mamy to! JKH GKS Jastrzębie po roku przerwy powraca do grona czterech czołowych drużyn polskiego hokeja! We wtorkowy wieczór po kolejnym zaciętym pojedynku nasz zespół po raz czwarty pokonał Energę Toruń i tym samym jako trzecia z ekip zameldował się w półfinale. Nerwówkę na Tor-Torze zakończył w 9. minucie dogrywki Conor MacEachern, czyli zawodnik, który dołączył do nas... na finiszu fazy zasadniczej. Panowie, nie golimy się jeszcze przez miesiąc! Dziękujemy!

Tym razem wyprawa do Torunia nie wiązała się z bezwzględną koniecznością zwycięstwa, ale nasi zawodnicy nie ukrywali, że marzą o pójściu za ciosem po trzech wygranych z rzędu. Wszak ewentualne przełamanie „Stalowych Pierników” mogłoby „podać im tlen”, co niekoniecznie byłoby korzystne dla podopiecznych Roberta Kalabera podczas ewentualnego siódmego pojedynku u siebie. Jastrzębianie postanowili nie kusić losu i... dzięki temu możemy już teraz świętować awans, tuż po drużynach z Katowic i Tychów. Dodajmy, że naszego półfinałowego konkurenta jeszcze nie znamy, ponieważ pary w „czwórce” zależą od wyniku ostatniego starcia Re-Plast Unii Oświęcim z Comarch Cracovią.

Wtorkowy mecz na Tor-Torze rozpoczął się od... powtórki z fazy zasadniczej, kiedy to pojedynki jastrzębsko-toruńskie obfitowały w strzelaniny. W ciągu zaledwie siedmiu minut Jakub Lacković i Mateusz Studziński w sumie trzykrotnie wyciągali gumę z siatki, ale na tym zakończył się „radosny hokej”. Kanonadę rozpoczął Paul Svars, który podczas kary dla Rastislava Spirko huknął spod niebieskiej i zaskoczył tym Lackovicia. Jastrzębianie momentalnie odpowiedzieli trafieniem Nicolasa Forda. Amerykanin otrzymał bezbłędne podanie na wolne pole i nie czekając na podjazd obrońców w pędzie uderzył w róg toruńskiej bramki. Niestety, radość z remisu trwała tylko dwie minuty, po których Kamil Kalinowski wstrzelił gumę pod naszą bramkę, a niepilnowany Michał Kalinowski z bliska odzyskał prowadzenie dla Energi.

Na początku drugiej partii podopieczni Roberta Kalabera ponownie przycisnęli, co przyniosło korzystny efekt w 26. minucie. Tu z kolei kapitalnie zachował się Olli-Petteri Viinikainen, który uzyskawszy nieco wolnego miejsca w okolicy bulika bez wahania uderzył „z pełnej” i znów był remis. W drugiej odsłonie powinniśmy byli pozwolić sobie na lepszą skuteczność, ale nie zdołaliśmy zamienić dwóch przewag na gole. W trzeciej tercji widowisko wyrównało się, a obie ekipy wyraźnie nie chciały przesadzać z ryzykiem. Nasz zespół miał wprawdzie dwie „setki”, jednak Studziński spisał się bardzo dobrze. Na finiszu regulaminowego czasu gry Jakubowi Izacky'emu przydarzyła się kara, ale na szczęście ani w trzeciej, ani w... „czwartej” tercji nie wpłynęła ona na zmianę rezultatu.

Wolne miejsce na tafli oznaczało hokejowe szachy. Te trwały aż do 69. minuty, kiedy to bohaterem dnia został wspomniany na wstępie Conor MacEachern, który pięknie huknął z prawego skrzydła i nie dał szans Studzińskiemu. Następnie utonął w ramionach kolegów, a my wszyscy jako kibice z ulgą mogliśmy pozwolić sobie na... pierwszą w tych play-offach lampkę szampana. Trzeba przyznać, że jeszcze nieco ponad tydzień temu - przy prowadzeniu rywali 2-0 - na taki scenariusz mało kto liczył.

Dziękujemy! Prosimy o jeszcze więcej pozytywnych emocji w półfinałach!

12 marca 2024, Toruń, 18:30
KH Energa Toruń - JKH GKS Jastrzębie 2:3 d. (2:1, 0:1, 0:0, d. 0:1)
1:0 Svars - Tiainen - Johansson 04:03, 5/4
1:1 Ford - Arrak - Izacky 04:33
2:1 M. Kalinowski - Kogut - K. Kalinowski 06:41
2:2 Viinikainen - MacEachern - Rajamaki 25:48
2:3 MacEachern - Arrak 68:11

JKH GKS Jastrzębie: Lacković - MacEachern, Wajda, Urbanowicz, Paś, Rajamaki - Viinikainen, Bagin, Spirko, Starzyński, Kolusz - Górny, Martiska, Izacky, Arrak, Ford - Hamilton, Kameneu, Zając, Kiełbicki, Pelaczyk.

Strzały: 25 - 34 / Kary: 4 min - 4 min / Widzów: 1 850
Sędziowali: Bartosz Kaczmarek, Patryk Kasprzyk (główni) oraz Igor Dzięciołowski, Mateusz Kucharewicz (liniowi).

W rywalizacji do czterech zwycięstw: JKH GKS vs Toruń 4-2. Awans - JKH GKS Jastrzębie.

Zadanie „Szkolenie i udział drużyny seniorskiej JKH w rozgrywkach ekstraligi hokejowej” dofinansowane zostało przez Miasto Jastrzębie-Zdrój.

Przeczytaj pełny artykuł ze źródła:

https://jkh.pl//aktualnosc/2532


Podziel się z innymi, udostępnij:
REKLAMA

Podziel się swoim zdaniem...
jesteś gościem
lub dodaj jako gość
Ładuję komentarze... Komentarz zostanie odświeżony po 00:00.

Ciekawy temat? Rozpocznij dyskusję. Zostaw komentarz...

na Tapecie! Ciekawe tematy w Jastrzębiu-Zdroju

REKLAMA


Ostanie komentarze

Pilnie potrzebował 160 tys . a to dobre  buhahhahaha
Nie! to zasługa Pana Tomasza, a jak by kto pytał to miasto zbudowała Hetman, nie Gierek, serio!
to pan Urgoł załatwił
Gratulacje od rodziny Matusiaków już popłynęły, za chwile popłynie rzesza członków rodziny Matusiaków do doradzania ii obsadzania stanowisk jak już ...
Wielkie gratulacje Panie Prezydencie!!!

REKLAMA

REKLAMA